wtorek, 9 kwietnia 2013

Pisanki- Dziecięcy Wielki Tydzień

W Wielką Sobotę malowaliśmy jajka. Drewniane flamastrami, a prawdziwe specjalnymi farbkami- część tymi ogólnie znanymi rozpuszczanymi w ciepłej wodzie z octem, ale część takimi fajnymi które nakłada się ręką w foliowej rękawiczce- efekt zaraz zobaczycie :)
Porównywaliśmy też wielkość jaj i przypominaliśmy sobie jak wyglądają ptaki, które je składają.


Udało nam się zdobyć białe jajka :)




















Specjalne farbki dające efekt przecierania





Piękne, stonowane kolory





















Klasycznymi farbkami- dzięki temu mieliśmy kilka jaj w żywszych kolorach :)

Ostateczny wygląd naszych jaj ;)




















Potem, kiedy zgłodnieliśmy, zaczęliśmy porównywanie wielkości jaj ;P Najpierw jedząc sadzone ;P




A potem oglądając i wspominając strusie, które kiedyś widzieliśmy na wakacjach i dowiadując się jak wyglądają przepiórki :)

















Fajny film o przepiórkach:
http://www.youtube.com/watch?v=3xV0bpBLxik

A tu nasze strusiowe fotki z Kurozwęk w Górach Świętokrzyskich:


Strusie jadły nam trawę z ręki :)

Mama i Robcio

A wiecie, że struś ma większe oko niż mózg? :D to nie żart!

I na koniec wujek dobra rada: nie wiem jak jest na każdej fermie strusi/ strusiów ale kiedy zadzwoniłam na jedną z nich, za wydmuszkę pan sobie zażyczył 45 zeta. Na allegro w tym czasie chodziły po 20zł plus 10zł za przesyłkę... być może na innych fermach jest taniej, ale ja już nie szukałam, bo te z allegro znikały w zastraszającym tempie i załapałam się na ostatnią!

A wiecie, że ferma i farma to nie to samo? Ja się właśnie dowiedziałam :)






1 komentarz:

  1. ha! widzę, że jajcarsko u Was tak samo jak u nas :-)
    super :-)

    OdpowiedzUsuń