czwartek, 28 lutego 2013

Trochę koloru...

Strasznie, po prostu okropnie dziś szaro... :( Jest dużo cieplej! fajnie :) I czuć w powietrzu wiosnę! fajnie :) i robi się ciemno dopiero koło 17 i słychać sikorki! jest na prawdę fajnie więc nie chcę narzekać... Ale jest strasznie dużo chmur, i słońce nie może się w ogóle przebić... :( wszędzie rozmazane błoto... i jest szaro... :(
Żeby troszkę zrównoważyć te szarości, pomyślałam, że ułożymy z Robkiem tęczę. Udało się :)

najpierw ułożyliśmy naszą drewnianą tęczę

rzeczy w kolorach tęczy


Dałam Robciowi pozbierane wcześniej w torbę różnokolorowe przedmioty. I tu mam wskazówkę. Dobrze dać je dziecku i dać mu godzinę aż się im poprzygląda i nimi pobawi, to pozwoli uniknąć rozpraszania się w czasie zaplanowanej zabawy i wielu nerwów ;)
Potem podzieliliśmy rzeczy na kolory- drewnianą tęczę położyłam w kawałkach na łóżku i do jej fragmentów dokładaliśmy przedmioty w tych samych kolorach.

 
 
 
                                     Na koniec ułożyliśmy nasze rzeczy w  wielką, kolorową tęczę :)

1 komentarz:

  1. Fajnie się bawicie :) Jak popatrzyłam na te kolorowe zabawki, to przypomniała mi się książeczka szpiegowska z mojego ulubionego bloga http://bawimy-sie.blogspot.com/2011/08/szpiegowska-ksiazeczka.html

    Robercik jest w idealnym wieku, bo dla Olka to jest już za łatwe :P ale z innych pomysłów korzystamy :)

    Pozdrawiam Aga

    OdpowiedzUsuń