Robert dostał ostatnio od cioci J. pierwsze lego. Buduje sobie różne dziwne rakiety kosmiczne ale po woli zaczniemy uczyć się budować z wzoru. Zabawę mieliśmy wszyscy we trójkę, bo budowaliśmy Zoo. Głównie wymyślali zwierzaki Mama i Tata, ale tukana Robcio zbudował sam. Najpierw na kilkanaście spodeczków rozdzieliliśmy wszystkie klocki na kolory, a potem pokazywałam mu jaką część ma znaleźć. Najpierw szukał odpowiedniej barwy a potem kształtu.
Tukan wyszedł tak:
Do ptaka siedzącego na słoniu, też szukał części i do węża :)
Pandę zrobiła mama, a słonia, krokodyla i tygrysa Tata.
Potem, pojawiły się jeszcze dwa psy - rudy wujka Mariuszka i biały Babci ;)
Super jest to Lego, w ogóle każde Lego jest super. Kosztuje, to fakt, ale za taką zabawę warto zapłacić. U nas aktualnie zaczyna się przygoda z tymi klockami, a najpierw kupiliśmy Lego City samochód campingowy. Jednak dopiero kupiony potem zestaw 650 klocków do samodzielnego budowania okazał się prawdziwym strzałem w dziesiątkę i teraz szukamy właśnie czegoś takiego jak Wasze klocki do odwzorowywania. To bardzo rozwojowa i mądra zabawa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy,
blog: Dałabym Ci gwiazdkę z nieba
u nas nie ma nic do odwzorowywania, wiesz? Dlatego nie mogę nic polecić... My też szukamy jakiejś książki z pomysłami na fajne budowle. Tylko panda, tukan i słoń były na opakowaniu i domyśliliśmy się jak je zrobić. A resztę metodą prób i błędów stworzyliśmy sami.. ciekawe czy można skądś wzory zorganizować ;)
OdpowiedzUsuń