piątek, 24 października 2014

Co ma Pan Robert - własna książka ruchoma.

Spóźnieni o tydzień, ale prezentujemy Wam, naszą książkę.
Powstała ona bardzo dawno temu ( w formie mówionej ) w kolejkach oraz w samochodzie, w korku. Formę papierową przybrała nie dawno.
Zanim stała się książką, była naszą zabawą, ułatwiającą wytrwanie w długim oczekiwaniu na coś.... Polegała, i polega ona na tym, że ja odmieniam na rozmaite sposoby imię mego syna ;P a jego zadaniem jest odpowiedzieć.... co ma ;)
Zaczęło się od "Panie Robercie, co Pan ma w kopercie?" i potem już się bez kontroli rozwijało. Ilustracje mamy do 6 naszych dziwnych rozmów - nie zawsze są one całe wierszowane, choć zdarza się nam to - natomiast jest ich o wiele więcej, tych naszych rymowanek. Żeby było fajniej, zrobiliśmy ilustracje ruchome :)
Zapraszamy Was do przeczytania naszej Robciowej książki, ale też do zabawy, keidy będzie Wam się nudziło, do każdego imienia da się coś wymyślić, tak mi się wydaje.



Zabawa nasza, została spisana na stronach tylnych starego  kalendarza, dzięki czemu zyskaliśmy darmowe, grube, kredowe kartki oraz nie musieliśmy się troszczyć o szycie oraz introligatorkę;)

strona 1



















strona 2

Woda została wycięta z grubej, przezroczystej folii, do laminowania, a kubkiem jest wycięta koperta, żeby łatwo było w nim coś schować.



strona 3
 Przyciski malował Robcio - dmuchanymi flamastrami ( warto kupić takie jeśli nie macie, bo dają masę możliwości i fajne efekty a nie są drogie) natomiast szybka piekarnika jest zrobiona z tej samej folii co nasza woda.




strona 4
Na stronie czwartej, w wazonie, mamy 3 kartonowe kwiaty zszyte na dole 1 zszywką, dzięki czemu składają się jeden za drugi, kiedy chcemy je zmieścić w wazonie i zrozkładają się kiedy je chcemy wyjąć :) wszystko pomalowane jest tymi dmuchanymi flamastrami. Robcio malował sam. 






Strona 5
Pod pokrywką garnka przykleimy jeszcze wycięty z jakiejś gazety żurek, nie udało się tak na zawołanie znaleźć ;P ale jak trafi się nam jakaś reklama, to użyjemy jej ;) Na razie jest tak.
Pokrywka się podnosi, więc jest fun ;)






  

Strona 6
Ta strona jest zwykła, więc nie taka fajna, ale za to Robertowi podobało się wykonanie jej - za pomocą naklejek i kalkomanii.




I na koniec spis treści, jak w Kubusiu Puchatku ;)


Nie jest to może najmądrzejsza książka na świecie, jednak jest nasza własna i bardzo ją lubimy :)

1 komentarz: