piątek, 3 stycznia 2014

Robaczek świętojański na zimę

Śliczna, romantyczna wręcz nazwa i piękne roje świecących, maleńki lampeczek, nasuwają taką myśl, że świetliki są ładne. A więc absolutnie nie są - są obleśne jak prawie wszystkie robale. Są to po prostu chrząszcze. Samce latają, samice nie (no i kto ma jak zwykle gorzej? ;) Nie, od razu powiem, że nie jestem feministką, nawet jestem anty feministką, a to był tylko żart ;). Zapalają te swoje kuperki kiedy chcą i gaszą kiedy chcą - jak lampkę. Zapalają po to, by zwabić świecącą istotę płci przeciwnej, wiadomo po co ;P
Świetliki wyglądają tak:

Zdjęcie w Wikipedii

Środek zimy, to zupełnie nie czas na Świetliki, bo one mnożą się w środku lata, i wtedy też można je zaobserwować. Nie bez przyczyny nazywane są Robaczkami Świętojańskimi. Ale postanowiliśmy przywołać z Robciem trochę lata i zrobiliśmy sobie świetliki (ładne) do powieszenia na zasłonie :)

Jeśli ktoś z Was chciałby takiego świetlika, musi ogarnąć sobie:
>masę papierową
>plastikowe fosforyzujące gwiazdki
>zawieszki do broszek (w sklepie z koralikami lub na allegro), ew duże agrafki.
>drucik
> ew. do jednego z robali użyliśmy jeszcze spinek do włosów jako skrzydeł
> no i ew. farby do pomalowania świetlików ( my nie malowaliśmy)














Świetliki lepimy z masy papierowej, na górnej części w okolicy kuperka wklejamy poobcinaną fosforyzującą pozostałość po gwiazdce a na spodzie przyczepiamy agrafkę. Gotowym robaczkom dodajemy drucikowe czułki i ew. spinki do włosów. Całość suszymy na kaloryferze, a gdy będą już suche i lelkkie, możemy powiesić je na zasłonie w pokoju. Bardzo fajnie wyglądają nocą ponieważ świecą jak prawdziwe świetliki. Niestety fotka zrobiona komórką nie jest w stanie tego oddać, więc jej tu nie umieszczam wcale.

Nasze Robaczki  wyszły o tak:

















Muszę Wam powiedzieć, że mina Roberta, dowiadującego się, że są robale, które potrafią świecić zadkami ... bezcenna ;D




1 komentarz:

  1. piekne Wam wyszly!
    ale nie zgodze sie, swietliki sa sliczne :D
    ja w ogole lubie chrzaszcze
    a swietliki obserwujemy w wakacje nad woda... cudny widok :)

    OdpowiedzUsuń