Świetliki wyglądają tak:
Zdjęcie w Wikipedii |
Środek zimy, to zupełnie nie czas na Świetliki, bo one mnożą się w środku lata, i wtedy też można je zaobserwować. Nie bez przyczyny nazywane są Robaczkami Świętojańskimi. Ale postanowiliśmy przywołać z Robciem trochę lata i zrobiliśmy sobie świetliki (ładne) do powieszenia na zasłonie :)
Jeśli ktoś z Was chciałby takiego świetlika, musi ogarnąć sobie:
>masę papierową
>plastikowe fosforyzujące gwiazdki
>zawieszki do broszek (w sklepie z koralikami lub na allegro), ew duże agrafki.
>drucik
> ew. do jednego z robali użyliśmy jeszcze spinek do włosów jako skrzydeł
> no i ew. farby do pomalowania świetlików ( my nie malowaliśmy)
Świetliki lepimy z masy papierowej, na górnej części w okolicy kuperka wklejamy poobcinaną fosforyzującą pozostałość po gwiazdce a na spodzie przyczepiamy agrafkę. Gotowym robaczkom dodajemy drucikowe czułki i ew. spinki do włosów. Całość suszymy na kaloryferze, a gdy będą już suche i lelkkie, możemy powiesić je na zasłonie w pokoju. Bardzo fajnie wyglądają nocą ponieważ świecą jak prawdziwe świetliki. Niestety fotka zrobiona komórką nie jest w stanie tego oddać, więc jej tu nie umieszczam wcale.
Nasze Robaczki wyszły o tak:
Muszę Wam powiedzieć, że mina Roberta, dowiadującego się, że są robale, które potrafią świecić zadkami ... bezcenna ;D
piekne Wam wyszly!
OdpowiedzUsuńale nie zgodze sie, swietliki sa sliczne :D
ja w ogole lubie chrzaszcze
a swietliki obserwujemy w wakacje nad woda... cudny widok :)