wtorek, 30 lipca 2013

wieeeelki wieloryb - Ocean Park

Jeśli kiedyś znajdziecie się we Władysławowie lub w jego pobliżu możecie zajrzeć do Ocean Parku. Nie byliśmy jakoś niesamowicie zachwyceni ( lepiej np. wybrać pochmurny dzień na wizytę w tym miejscu, ze względu na brak drzew i obecność pyłu) ale, szczególnie wieloryb, zapadł nam jednak w pamięć, a to z tego względu, że wszystkie zwierzaki są pokazane w skali 1:1 , czyli w swoich naturalnych rozmiarach. Nie można niestety wejść do wieloryba ( takie miałam ciche marzenie, że będę mogła się poczuć jak połknięta przez Płetwala Błękitnego ;) ale nic z tego. W ogóle nie można wchodzić na eksponaty, ale są na przykład, obok morskich stworów tabliczki z ciekawostkami, co nie kojarzy się zbyt dobrze, ale faktycznie niektóre z ciekawostek są całkiem ciekawe ;D
I na koniec jest coś, co dzieciakom bardzo się podoba- mega wielki i bardzo urozmaicony plac zabaw. Na prawdę fajny. Szkoda tylko, że w tle zamiast szumu morza i odgłosów morskich olbrzymów słychać straszne dziecięce piosenki ( których np. Robert z założenia nie chce słuchać i które psują klimat miejsca).
Trochę bym pozmieniała, jednak kilka eksponatów robi wrażenie i warto wpaść tam na 2-3 godzinki.

Kaszalot, często się kogoś tak nazywa ale się nie wie nawet jak on wygląda ;P a więc właśnie tak!

foki

Narwal

Płetwal

fot. Arek P.

fot. Arek P.

1/15 placu zabaw ;P fot. Arek P.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz