Inny plusk wydają małe, inny duże... można też ujładać kamykowe góry albo budować jaskinie dla małych ludzików.. można szukać wielkich kamulców, które wyglądają jak smocze jajko, albo krzemieni - które robią iskry i dziwnie pachną ;) oraz robić z nimi masę innych ciekawych rzeczy, o których napiszę kiedyś.
Można też znaleźć 12 dużych czarnych, jak najbardziej zbliżonych do siebie rozmiarem kamieni, oraz 12 białych. Do tego ze 3 różowe i ze 3 brązowe ( tej samej wielkości) które będą w razie potrzeby robimy za damki. Następnie trzeba kupić stoliczek ( brzmi źle, ale w ikei jest idealny, bo kwadatowy biały stolik za 20 zł). Stolik ma 55cm każdy bok. Dlatego dzielimy 55 na 8 ( bo tyle jest kratek na szachownicy w jednym rzędzie) i wychodzi, że trzeba każdy bok podzielić co 7 cm ( 7x8 to oczywiście 56 ale jak jedn rząd jest o cm mniejszy, ten ostatni to nie widać, nie przeszkadza to w niczym).
Rysować kratki dobrze jest ołówkiem, żeby potem poprawić markerem, jak upewnimy się, że kratki są proste. My nasze poprawialiśmy taką "drżącą ręką" , żeby były ciekawsze, ale jeśli ktoś woli idealnie proste linie powinien poprawiać przy czymś twardym.
Wypełniamy odpowiednie kratki i ... można grać :P
jeśli dzicko chce wypełniać kratki, a wychodzi jeszcze za linie, możemy zrobić mu ramki ( im łodsze dziecko tym grubsze ramki ;P żeby też miało wkład w tworzenie. Warto też pamiętać, że nie wolno rysować po mblach - o czym przypomniał mi mój synek, więc warto wytłumaczyć, że jest to absolutnie wyjątkowa sytuacja.
Na bokach można napisać cyferki i literki, jak na prawdziwej szachownicy ( choć nie jest to do końca funkcjonalne) lub jeśli ktoś chce grać w szachy inaczej rozplanować sobie kratki, żeby starczyło miejsca i na opis pól.
odmierzać kratki oraz pisać liery i cyfry pomagał nam Michcio :) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz