Miło jest też mieć rękawiczki, albo macie w domu gumowe, albo można wziąć foliowe ze stacji. Chodzi o to, że malowanie każdej kluski po kolei jest strasznie męczące. Sposób z rękawiczkami wymyśliła pewna Kasia P. ;P Trzeba pomalować farbą obie rękawiczki i po kilka, czy kilkanaście kluch wziąć w ręce.
Potem trzeba je wysuszyć a gdy są gotowe ponawlekać. Wcześniej robiłam taki łańcuch z przedszkolakami i miałam w przedszkolu jeszcze taki ładny srebrny brokat w sprayu i bez względu na kolor makaroniki były jeszcze popsikane tym sprayem i ładnie błyszczące. W domku zrobiliśmy samą farbą, ale i tak jest ok ;)
Dużym plusem łańcucha jest to, że jeśli ma się w domu farby, a zazwyczaj każdy kto ma dzieci ma w domu jakieś farby, można go zrobić za 2.50 ;) A zajęcie jest na dłużą chwilę. Nie jest to oczywiście szczyt elegancji, jednak moim zdaniem w choinkach dla dzieci nie chodzi o elegancję i przesadną estetykę, a bardziej o to, żeby dzieci miały przyjemność z tego, że wisi na niej dużo rzeczy zrobionych przez nie :)
Robert wykończony po pracy ;P |
Nasza specjalna igła |
Mniej więcej połowa naszego łańcucha :) |
genialnie!!! też chciałam taki właśnie makaronowy łańcuch zrobić, ale jakoś tak... żal mi się nieco zrobiło - bo to wszak jedzenie, a my i tak sporo "zmarnowaliśmy" w tym roku do ozdób...
OdpowiedzUsuńa patent na farbowanie to polecam krepinowe farbowanie - opis u mnie: http://strong-mamong.blogspot.com/2013/03/pastaletki-dla-kobietki.html
wesołych świąt Dorka i Robcio :*